Pokaż mi, kim jesteś

Współpraca reklamowa IG: rozczytaj.sie.w.sobie
🧡 Po przeczytaniu pierwszego tomu serii byłam bardzo ciekawa tego, co zaserwuje nam autorka w następnych i czy nie będzie to ,,na jedno kopyto,,. Nie zawiodłam się, ponieważ historie się różnią i charakteryzują dużą oryginalnością. Koncept poruszenia tematu kryzysu opioidowego jest po prostu świetny, a sposób w jaki został przedstawiony zachęca do zagłębienia się w ten temat na własną rękę.

🧡 Polubiłam się z bohaterami książki, sama już nie potrafię wybrać kogo wolę czy Zacharego z pierwszego tomu, czy Williama, który absolutnie skradł moje serce.
Audrey z początku uznawałam za dość dużą aktywistkę i miałam co do niej mieszane odczucia, ale z czasem kiedy dowiadywałam się o niej więcej, coraz bardziej rozumiałam, dlaczego właśnie tak postępuje.

🧡 Fabuła bardzo mi się spodobała a relacja głównych bohaterów to świetne enemies to lovers. Książka utrzymana jest w tempie slow burn, dzięki czemu wszystko co dzieje się między bohaterami wydaje się bardziej autentyczne.

🧡 Pojawiają się tutaj również bohaterowie wcześniejszego tomu, natomiast jest to po prostu smaczek dla osób które już czytały ,,przypomnij mi, kim byłeś,,. Książkę pokaż mi, kim jesteś można traktować jako jednotomówkę ponieważ cała historia opiera się na relacji innych osób, jednak zachęcam do zapoznania się też z pierwszą częścią, bo jestem pewna, że pokochacie Zacharego.

🧡 Niektóre elementy fabuły okazały się dość przewidywalne, podsumowując całość jest to jedyny aspekt, który wpłynął na to że nie dam książce pełnego 5/5 😅
Wspomnę jeszcze o okładce, która bardzo mi się podoba i oczywiście nawiązuje do zawartości książki 🙌🏻

🧡 Podsumowując pokaż mi, kim jesteś przerosło moje oczekiwania, nie spodziewałam się, że książka aż tak mi się spodoba i co najważniejsze wyciągnie mnie z zastoju czytelniczego, którego w ostatnim czasie padłam ofiarą 😅
Jest to pozycja, którą zdecydowanie polecam i już nie mogę się doczekać poznania historii kolejnego z panów 🧡
⭐Ocenka: 4.8/5

Współpraca reklamowa IG: rozczytaj.sie.w.sobie
🧡 Po przeczytaniu pierwszego tomu serii byłam bardzo ciekawa tego, co zaserwuje nam autorka w następnych i czy nie będzie to ,,na jedno kopyto,,. Nie zawiodłam się, ponieważ historie się różnią i charakteryzują dużą oryginalnością. Koncept poruszenia tematu kryzysu opioidowego jest po prostu świetny, a sposób w jaki został...

" - Lubię, jak mówisz do mnie "Słońce".
- Lubię, jak mówisz do mnie William — odparł.
Nie widziała jego twarzy, ale po tonie głosu wyczuła, że mężczyzna się uśmiecha. Ona też się uśmiechnęła. Znowu przy nim..."

Kocham pióro autorki i jej książki mogę śmiało brać w ciemno. Czekałam na tę historię. Czekałam na to, aż będę mogła przeczytać historię Williama. Nie mogłam się doczekać. Okładka jest przepiękna i bardzo pasuje do tej historii. Jest piękna i idealnie też pasuje do poprzedniego tomu. Gdy tylko książka do mnie przyjechała, to dłużej czekać nie mogłam — Zatraciłam się w świecie bohaterów. Wciągnęłam się i nie mogłam się oderwać. Jak zawsze Anna rzuciła na mnie czar. Przepadłam dla tej historii i pokochałam całym sercem. Ile emocji tu było... Przeróżne emocje — Chwilami się śmiałam, chwilami miałam czerwone policzki, a jeszcze w innej chwili łzy płynęły strumieniami. Emocje i jeszcze raz emocje. Kocham ich historię! Anna tworzy takie historie, od których nie da się oderwać, a po przeczytaniu dalej wraca się myślami do bohaterów. Świetna książka! Cudowna! Jestem zakochana.

Przyszedł czas na ich historię i trochę się obawiałam tego co mogę tu dostać. Poprzedni tom skradł moje serducho i ten tom również złapał mocno moje serce. William — Love! Pokochałam go! Anna świetnie wykreowała postacie, a Audrey doprowadzała mnie niektórymi dialogami do śmiechu. Ta dwójka zapewniła mi tyle emocji, że do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Walka z demonami i walka o lepsze jutro. Namiętne i gorące chwile — Czerwone policzki gwarantowane! Zwroty akcji. Niespodziewane momenty. Wow!

Historia o miłości, przyjaźni, karierze i nie tylko. Historia, przy której serce będzie bić szybciej. Czekam teraz na kolejne książki od autorki. Ta historia zostanie na długo w mojej pamięci.
Gorąco polecam!

" - Lubię, jak mówisz do mnie "Słońce".
- Lubię, jak mówisz do mnie William — odparł.
Nie widziała jego twarzy, ale po tonie głosu wyczuła, że mężczyzna się uśmiecha. Ona też się uśmiechnęła. Znowu przy nim..."

Kocham pióro autorki i jej książki mogę śmiało brać w ciemno. Czekałam na tę historię. Czekałam na to, aż będę mogła przeczytać historię Williama. Nie mogłam się...

[współpraca reklamowa]

Pierwsza część była wyjątkowa. Sądziłam, że ciężko będzie ją pobić. Ale ja się myliłam.


Ta książka pochłonęła mnie od pierwszych stron. Była cudowna. Nie mam słów by wyrazić co czuję do tej historii. Zacznę od stylu pisania autorki. Bardzo go polubiłam już dawno temu, ale teraz ja go pokochałam. Jest on zwiewnie proste i urokliwy.
Ile śmiechu dostarczyła mi ta historia. Emocje zostały tutaj pokazane w sposób magiczny. Dawno się tak nie uśmiałam przy książce. Dodatkowo wszystkie smutne lub złe rzeczy były napisane w tak piękny sposób, że czułam się jakbym tam była. Czułam się jakbym była w skórze Audrey.
Bohaterowie stali się moimi faworytami. Ich kreacja była tak bujna, że głowa mała. Widziałam tutaj duże przygotowania do tej historii i fakt, że zostało jej oddane serce. Tak jak ja im oddałam serce.
Ostatnio bardzo polubiłam historie, które poruszają jakieś istotne sytuacje czy choroby. Tutaj mogłam zapoznać się z kryzysem opioidowym, o którym szczerze mówiąc niewiele wiedziałam. I chyba fakt jak zostało to przedstawione dało mi do zrozumienia jak ta historia jest świetna. Autorka nie zbagatelizowała sprawy, tylko pokazała prawdziwe czasami nawet brutalne oblicze tego problemu.
To nie jest zwykła romantyczna historyjka. To przepiękna i wartościowa historia o dwójce ludzi z ciężką przeszłością, którzy chcą pomóc światu w jego brutalnym obliczu.

[współpraca reklamowa]

Pierwsza część była wyjątkowa. Sądziłam, że ciężko będzie ją pobić. Ale ja się myliłam.


Ta książka pochłonęła mnie od pierwszych stron. Była cudowna. Nie mam słów by wyrazić co czuję do tej historii. Zacznę od stylu pisania autorki. Bardzo go polubiłam już dawno temu, ale teraz ja go pokochałam. Jest on zwiewnie proste i urokliwy.
Ile śmiechu...

Kwiaty to jeden z elementów, który łączy jednotomowe historie Anny Falatyn w serię "Chicago" i uwielbiam to!
Jeśli już czytaliście, to wiecie, jak cudowną książką była "Przypomnij mi, kim byłeś". Wyobraźcie więc sobie, jak dobra musi być "Pokaż mi, kim jesteś", skoro spodobała mi się jeszcze bardziej!😁
Autorka po raz kolejny udowodniła, że nieważne, co napisze, będzie to świetne.

"– Ja cię kocham, czy to wystarczy?"

Tym razem poznajemy bliżej Willa - kolejnego z trójki przyjaciół, który jest właścicielem jednego z koncernów farmaceutycznych. Ze względu na duże problemy z uzależnieniem od opioidów w Stanach, producent leków nie ma ostatnio łatwo, a jedna z aktywistek dość mocno zachodzi mu za skórę.
Rudowłosa piękność to młoda lekarka, która hobbystycznie obrzuca Willa jajkami, choć wkrótce ich znajomość wejdzie na nieco inny poziom. 😉
Oboje jednak mają za sobą trudną przeszłość, a także inne sekrety, które mogą sporo namącić w ich świeżej i wyjątkowej relacji.
Jakie konsekwencje ich czekają?

To dla mnie zdecydowanie za dużo. No ileż można tworzyć tych pięknych postaci?! William dla Audrey nie jest po prostu facetem, nie jest nawet ideałem. On jest dosłownie jej ratunkiem. Ale to nie na jego kreacji się skupię, bo to postać dziewczyny wzbudziła we mnie największe emocje.
To, co przeszła, to, jak sobie ze wszystkim radzi i co musiała i musi przeżywać sprawia, że mam ochotę krzyczeć. Dla niej i za nią.🥺
Znosiła lata różnego rodzaju upokorzeń, nieprzepracowanego smutku i cierpienia po cichu, aż zjawił się ktoś, kto pomógł jej wydobyć z niej głos.

Bardzo mnie ta historia poruszyła, naprawdę nie nastawiajcie się na jedynie słodki romans, bo będzie tu o wiele, wiele więcej.
Ja zakochałam się w niej bez pamięci, aż ciężko mi to ubrać w słowa. 🤷🏼‍♀️
Niewiele osób potrafi tak dobrze łączyć romans z trudnymi, wręcz traumatycznymi tematami, a przynajmniej zrobić to tak, aby nie wyszło śmiesznie. Na szczęście są takie osoby i historia Willa i Audrey o tym przypomina.
Zaczyna się nawet zabawnie, choć już od początku ociera się o temat uzależnień. To jednak, co dzieje się później, czego dowiadujemy się na temat tej dwójki bohaterów i jacy dla siebie będą sprawi, że wszystko inne zniknie.
Jasne, będą tu kochane przez wszystkie romansiary wątki, jak age gap, enemies to lovers itd., ale zaręczam, że stracą one na znaczeniu, kiedy między Willem i jego Katastrofą pojawi się TO.💛
Mam nadzieję, że już znacie książki autorki, naprawdę każda jest wspaniała, ale jeśli jakimś cudem jeszcze nie trafiliście na jej nazwisko, to gorąco zachęcam do czytania i w sumie zazdroszczę, że jeszcze tyle emocji przed Wami.🥰

"Przypomnij mi, kim byłeś" i "Pokaż mi, kim jesteś" to dwie różne historie, o różnych bohaterach i z różnymi problemami, ale łączy je kilka rzeczy. Obie dzieją się w Chicago, w obu znajdziecie motyw różnicy wieku, obie będą łamać Wasze serca i składać je na nowo, w obu będzie fenomenalnie zrobiony research. Obie też poruszają bardzo ciekawe tematy, w drugim tomie jest to właśnie kryzys opioidowy, który zbiera w ostatnich latach potężne żniwa. W obu dostaniecie piękną i bolesną opowieść, ale też nieco zabawnych momentów, mnóstwo chemii i piękną miłość, która wygrywa ze wszystkim. 🥰
Kocham, kocham, kocham, polecam najmocniej! 9/10

Kwiaty to jeden z elementów, który łączy jednotomowe historie Anny Falatyn w serię "Chicago" i uwielbiam to!
Jeśli już czytaliście, to wiecie, jak cudowną książką była "Przypomnij mi, kim byłeś". Wyobraźcie więc sobie, jak dobra musi być "Pokaż mi, kim jesteś", skoro spodobała mi się jeszcze bardziej!😁
Autorka po raz kolejny udowodniła, że nieważne, co napisze, będzie to...

William Reed oficjalnie stał się moim ulubieńcem w serii “Chicago”.

Odkąd Aubrey obrzuciła Williama jajkami podczas jednej z konferencjii, mężczyzna nie potrafi wyrzucić kobiety z głowy. Chce o niej zapomnieć, jednak nie jest to łatwe, kiedy widzi ją niemal wszędzie. Nie spodziewa się, że dzięki niej zmieni on swoje podejście do miłości.


“Pokaż mi, kim jesteś” to historia, po której nie spodziewałam się, że aż tak zawładnie moim sercem. Jak tylko zaczęłam ją czytać, to od razu się w niej zakochałam. Wszystko tutaj zostało tak idealnie dopracowane i rozpisane. Widać było, że autorka dokonała ogromnego rozeznania w temacie walki z opioidami w Stanach i w temacie medycyny. Bardzo precyzyjnie wszystko nam tutaj przedstawiła. A duet Williama i Aubrey to po prostu duet idealny. Ta dwójka tak ze sobą współgrała. Ta dwójka stanowi jeden z najlepszych przykładów na cudownie przedstawienie wątku od wrogów do kochanków. Tak naprawdę przez większość książki czuć, że ci bohaterowie są dla siebie wrogami, ale jednak mimo wszystko coś zaczyna między nimi kiełkować.

Bardzo podobało mi się to, jak autorka przedstawia nam tutaj temat walki z opioidami. Muszę przyznać, że sama w tym temacie jakoś niewiele widziałam, ale sposób, w jaki opisała autorka całą tę sytuację, sprawił że zaczęłam rozumieć, jaka to ciężka sprawa. Widać, że autorka dokładnie zagłębiła się w ten temat, by móc nam jak najdokładniej i najprecyzyjniej przedstawić w książce walkę z opioidami.

Dodatkowo jest to też historia bardzo wzruszająca, która pokazuje zmagania głównych bohaterów. Aubrey to bohaterka, której przeszłość była bardzo nieciekawa i bolesna.Rodzina całkowicie się od niej odwróciła, dodatkowo łączyła ją toksyczna relacja z pewnym doktorem. Chwilami czytanie o tym, z czym musiała się mierzyć, łamało mi serce. William to także bohater, który w życiu nie miał łatwo, a zdrada, jakiej dopuściła się jego była narzeczona, doprowadziła do tego, że mężczyzna boi się miłości i zaufać kobiecie. Tak jest oczywiście dopóki nie poznaje Aubrey, kobiety, która całkowicie zmienia jego świat.

Relacja Aubrey i Wiliama to jest jedna z tych relacji, w której po prostu nie da się nie zakochać. Między bohaterami czuć tę chemię i napięcie. William najbardziej skradł moje serce, to bohater idealny. Wszystko, co on robił dla Aubrey było po prostu przesłodkie i urocze.

Oczywiście w historii też można się było dużo pośmiać, szczególnie podczas początkowych spotkań głównych bohaterów. Te ich docinki, wysyłanie niecodziennych prezentów. A do tego jeszcze spotkanie i czaty grupowe Williama z Zackiem i Benem.

Co by tu więcej dodać; “Pokaż mi, kim jesteś” to historia, w której zakochacie się od samego początku. Jeśli jesteście fanami romansów enemies to lovers z różnicą wieku to z całego serca polecam wam zaznajomić się z historią, bo tego nie pożałujecie.

William Reed oficjalnie stał się moim ulubieńcem w serii “Chicago”.

Odkąd Aubrey obrzuciła Williama jajkami podczas jednej z konferencjii, mężczyzna nie potrafi wyrzucić kobiety z głowy. Chce o niej zapomnieć, jednak nie jest to łatwe, kiedy widzi ją niemal wszędzie. Nie spodziewa się, że dzięki niej zmieni on swoje podejście do miłości.


“Pokaż mi, kim jesteś” to...

[ wspólpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle ]

„– Uśmiechasz się. Rób to częściej, błagam, jesteś wtedy przepiękna.”

[ recenzja ]

Pokaż mi, kim jesteś to druga część serii Chicago od Anny Falatyn. Pierwszą, „Przypomnij mi, kim byłeś”, przeczytałam już jakiś czas temu i przyznam, że bardzo mi się podobała. Nigdy wcześniej nie czytałam książek tej autorki, ale ta pozycja mnie zaciekawiła i muszę przyznać, że byłam nią zachwycona. Kiedy okazało się, że premiera PMKJ jest w maju, odliczałam dni, bo już nie mogłam się doczekać!
Od pierwszych stron wkręciłam się w historię i już wtedy wiedziałam, że przepadnę dla niej. To było coś cudownego. Zaczynając od wątku enemies to lovers, poprzez rzucanie jajkami w Willa i tajemnice, kończąc na wątku lekarzy. To wszystko pięknie zgrało się ze sobą i stworzyło jedną całość.
Tak się uśmiałam na tej książce, że nawet w pewnych momentach poleciały mi łzy ze śmiechu. Relacja Williama i Audrey przechodziła przez wszystkie etapy powoli, przez co bardzo dobrze mi się o niej czytało. Nic nie było na siłę, zostały zawarte również momenty zwątpienia, co pięknie pokazało prawdziwą relację.

Należą się autorce wielkie brawa za opisanie wątku związanego z kryzysem opioidowym w USA. Byłam po prostu pod wrażeniem, że został on opisany tak dobrze. Nie tak, jak w wielu książkach się zdarza, bardzo ogólnie i pokrótce. Uwielbiam sposób, w jaki to zostało wytłumaczone, przez co czytelnik nie musi się domyślać. Idealnie rozegrane.
Audrey i William to kolejni bohaterowie, którzy skradli moje serce. Uwielbiam. Ich. Na. Maksa. Te wszystkie dogryzki i akcje, które wyrządzali sobie na złość (TA KURA WYSŁANA DO AUDREY.) sprawiły, że ich pokochałam!!! Te sytuacje doprowadziły do późniejszej ich pięknej relacji. Ja jestem po prostu w miłości do nich i zadziało się tak z przyczyny głównie Willa, który był mega Słodziakiem w stosunku do Audrey. Bardzo się o nią troszczył i martwił co zostało przecudownie pokazane.
Uwielbiam tę książkę całym sercem i baaaaardzo wam ją polecam! Pierwsza i druga część można czytać osobno, ale dla lepszych wrażeń i żeby poznać innych bohaterów uniwersum polecam również przeczytać pierwsza, bo również jest niczego sobie!

[ wspólpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle ]

„– Uśmiechasz się. Rób to częściej, błagam, jesteś wtedy przepiękna.”

[ recenzja ]

Pokaż mi, kim jesteś to druga część serii Chicago od Anny Falatyn. Pierwszą, „Przypomnij mi, kim byłeś”, przeczytałam już jakiś czas temu i przyznam, że bardzo mi się podobała. Nigdy wcześniej nie czytałam książek tej autorki, ale ta pozycja...

"Pokaż mi, kim jesteś" to drugi tom serii Chicago, który od samego początku wciąga czytelnika w wir wydarzeń i emocji. Z jednej strony miałam ochotę pochłonąć całą książkę w jeden dzień, z drugiej jednak szkoda było mi rozstawać się z bohaterami, którzy tak szybko stali się bliscy mojemu sercu.

William były lekarz, który teraz jako prezes koncernu farmaceutycznego stawia czoła kryzysowi opioidowemu, oraz Audrey młoda i energiczna lekarka, która z pasją poświęca się pomaganiu potrzebującym, tworzą dynamiczny duet. Ich pierwsze spotkanie w Nowym Jorku, pełne napięcia i nieporozumień, stanowi doskonały wstęp do historii pełnej emocji, konfliktów i niespodziewanych zwrotów akcji.

Jednym z największych atutów tej książki są dialogi między bohaterami. Masa śmiesznych wymian zdań i ciętych ripost sprawiała, że wielokrotnie śmiałam się w głos. Relacja między Willem a Audrey, pełna wzajemnej niechęci, która z czasem przeradza się w coś głębszego, jest przedstawiona w sposób niezwykle autentyczny i angażujący. Te dialogi nadają lekkości i sprawiają, że książka, mimo poważnych tematów, czyta się szybko i przyjemnie.

Konflikt między głównymi bohaterami, ich zmagania z osobistymi i zawodowymi wyzwaniami oraz rozwijająca się między nimi więź, tworzą historię, od której trudno się oderwać. Nie można tu pominąć faktu iż William bezapelacyjnie skradł moje serce. Czułość z jaką dbał o Audrey i starał się ją chronić był naprawdę rozczulający i godny podziwu.

"Pokaż mi, kim jesteś" to nie tylko historia o miłości i nienawiści, ale również o poszukiwaniu własnej drogi, mierzeniu się z przeszłością i odkrywaniu prawdziwego siebie. To książka, która wciąga, bawi i wzrusza, pozostawiając czytelnika z poczuciem, że spędził czas z wyjątkową historią i wyjątkowymi postaciami 🧡

"Pokaż mi, kim jesteś" to drugi tom serii Chicago, który od samego początku wciąga czytelnika w wir wydarzeń i emocji. Z jednej strony miałam ochotę pochłonąć całą książkę w jeden dzień, z drugiej jednak szkoda było mi rozstawać się z bohaterami, którzy tak szybko stali się bliscy mojemu sercu.

William były lekarz, który teraz jako prezes koncernu farmaceutycznego stawia...

Każdy z nas ma swoje demony przeszłości. Jedni się ich pozbywają, inni po prostu z nimi żyją.
Takimi ludźmi są Audrey Evan i William Reed.
Każde z nich ma swoje demony, o których nie wie prawie nikt.

Bohaterów poznajemy w dość zabawnej sytuacji, bo nie codziennie prezes pojawiający się na konferencji prasowej dostaje gradobicie pytań od rąbniętej (według niego) aktywistki. A tym bardziej później nie zostaje obrzucony jajkami. Ta sytuacja to pierwsze spotkanie, przy którym, mimo powagi sytuacji. Nie można się nie zaśmiać.
William i Audrey to mieszanka wybuchowa. Evans to młoda i energiczna lekarka, która chce znieść pomoc wszystkim kto jej potrzebuje, choć niektórzy widząc jej poczynania myślą ze chce zbawić cały świat. No i szczerze nienawidzi Williama Reeda, ale to już inna para kaloszy.
William to były lekarz, któremu nie można ująć wiedzy, ale na pewno trzeba powiedzieć, że nie trudno wyprowadzić go z równowagi. Został prezesem koncernu farmaceutycznego, a jego kariera na szczycicie ma się dobrze. Do czasu kryzysu opioidowego…
Fakt tego jak wygląda ich historia i z czym się spotykają oraz z czym walczą jest dosyć interesujący.

Ich historia totalnie mnie kupiła, Audrey i William to niesamowita para, której nie da się nie pokochać. Ania stworzyła bardzo ciekawe i nietypowe charaktery, które niesamowicie przypadły do mojego gustu. Bardzo podoba mi się fabuła i to w jaki sposób została poprowadzona jest historia, jacy są bohaterowie, plot twisty i po prostu całość tak dobrze się spina, że brakuje mi słów. 🙈

Okładka kupiła mnie tymi słonecznikami. Nie potrafię podjąć dyskusji na jej temat, po prostu jest cudowna. Cała seria w ogóle przeuroczo nawiązuje do kwiatów. 🌻💛

Generalnie to nie ja skończyłam książkę, to ona skończyła ze mną. Oceniam ją zdecydowanie 6/5 i ma moją dozgonną miłość, tak samo jak pierwszy tom tej serii. 💛✨️

Każdy z nas ma swoje demony przeszłości. Jedni się ich pozbywają, inni po prostu z nimi żyją.
Takimi ludźmi są Audrey Evan i William Reed.
Każde z nich ma swoje demony, o których nie wie prawie nikt.

Bohaterów poznajemy w dość zabawnej sytuacji, bo nie codziennie prezes pojawiający się na konferencji prasowej dostaje gradobicie pytań od rąbniętej (według niego) aktywistki....

Bardzo przyjemnie się to czytało. Książka porządnie napisana i mocno dopracowana.

Bardzo przyjemnie się to czytało. Książka porządnie napisana i mocno dopracowana.

“Pokaż mi, kim jesteś”, Anna Falatyn

@wydawnictwoniezwykle
[współpraca reklamowa]

ograniczenie wiekowe: 16+


“ - Poskładam cię, Słońce - szepnął. - Kawałek po kawałku.
- Po co… - wydukała. - Po co chcesz mnie składać?
- Bo efekt będzie fenomenalny i niepowtarzalny”.

“Pokaż mi, kim jesteś” to drugi tom serii “Chicago”, który także mnie pochłonął - gdybyście kazali mi wybrać pomiędzy tym tomem, a pierwszym, to prawdopodobnie oberwalibyście patelnią (jak Flynn od Roszpunki),bo są one u mnie numerem jeden, absolutnie.

[opis pochodzi od Wydawcy]
William Reed porzucił karierę lekarza i rozpoczął pracę w koncernie farmaceutycznym, gdzie w bardzo krótkim czasie dotarł na szczyt. Teraz jako prezes znalazł się w samym środku walki z kryzysem opioidowym w Stanach Zjednoczonych.
Audrey Evans nie planowała zostać lekarzem, lecz jej rodzina wymusiła na niej obranie właśnie takiej drogi zawodowej. Jednak kobieta w tym obowiązku odnalazła swój życiowy cel – zrezygnowała ze wszystkiego, by nieść wsparcie tym, których nie stać na otrzymanie pomocy.
Will nie miał pojęcia o istnieniu młodej, energicznej pani doktor, aż do momentu ich pierwszego spotkania w Nowym Jorku i pewnego incydentu, o którym grzmiały media. Wtedy nie przypuszczał, że Evans od dawna śledzi jego poczynania i szczerze go nienawidzi.
Audrey nie zamierza mu tego ułatwiać, a tym bardziej dać mu odetchnąć.


Zapewne nikt nie będzie zdziwiony, kiedy powiem, że uwielbiam bohaterów. Mają swoje dziwactwa, specyficzne zachowania, ale mimo to w jakiś sposób ich historie - zarówno te osobne, zanim się znali, jak i późniejsza, już wspólna - do mnie trafiają i już jakiś czas po odłożeniu książki stale trwają w mojej głowie.

William, dotychczas kreowany na człowieka, który wszystko i wszystkich traktuje z dystansem, pokazuje, jak czuły i oddany potrafi być, kiedy mu na kimś zależy. Audrey z kolei zrzuca swój pancerz i zauważa, że sztuczne poczucie bezpieczeństwa nie ma nic wspólnego z tym prawdziwym, wynikającym z zaufania.

“ - Przez wiele lat chciałam umrzeć. Zniknąć z tego świata, żeby nie musieć już czuć, myśleć słuchać ciebie. A gdy byłam o krok od śmierci, stwierdziłam, że panicznie się jej boję i cholernie chcę żyć”.

“Pokaż mi, kim jesteś” to książka pełna emocji - zarówno tych, które wiele wspólnego mają z bólem, ale także tych ocierających się o szczęście. Przyznać trzeba, że każdy z bohaterów ma w swojej przeszłości coś bolesnego, co go w jakiś sposób ukształtowało i wpływa na teraźniejsze decyzje, natomiast to, że oboje odnajdują drogę do siebie i mimo początkowych nieporozumień się dogadują, wiele w ich życiu naprawia. Choć dzieli ich różnica wieku, to zdaje się ona być niezauważalna.

Historia Audrey i Will’a z pewnością jest nietuzinkowa, i zasługuje na o wiele większy rozgłos. Zdecydowanie polecam!

Asia xx

“Pokaż mi, kim jesteś”, Anna Falatyn

@wydawnictwoniezwykle
[współpraca reklamowa]

ograniczenie wiekowe: 16+


“ - Poskładam cię, Słońce - szepnął. - Kawałek po kawałku.
- Po co… - wydukała. - Po co chcesz mnie składać?
- Bo efekt będzie fenomenalny i niepowtarzalny”.

“Pokaż mi, kim jesteś” to drugi tom serii “Chicago”, który także mnie pochłonął - gdybyście kazali mi...